Jednym z tematów poruszanych pierwszego dnia trwającego właśnie 33. posiedzenia Sejmu RP były planowane zmiany w Kodeksie pracy, zaproponowane przez posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w tej sprawie wystąpiła posłanka Izabela Katarzyna Mrzygłocka, przewodnicząca Podkomisji do spraw rynku pracy, która wyjaśniła, dlaczego klub jest przeciwny zwiększeniu liczby dni ustawowo wolnych od pracy:
Dyskutując o polityce prorodzinnej, wielokrotnie podkreślaliśmy i nadal podkreślamy, że stawiamy na bezpieczeństwo polskiej rodziny i polskich dzieci. Polska potrzebuje zmian na rzecz poprawy dzietności, na rzecz bezpieczeństwa matki decydującej się na urodzenie dziecka. Wsparcie dla rodziny stanowi dla nas priorytet, dlatego wprowadziliśmy między innymi takie rozwiązania jak urlop ojcowski oraz wydłużyliśmy urlopy macierzyńskie niemal do pół roku i nadal pracujemy nad zmianami w tym zakresie.
Przedmiotowy projekt wprowadza zmiany do działu VIII Kodeksu pracy, to jest działu pt. „Uprawnienia pracowników związane z rodzicielstwem”. Obecnie w art. 188 Kodeksu pracy przewiduje się, że pracownikowi wychowującemu co najmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy na dwa dni, oczywiście z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Wymiar zwolnienia w liczbie dwóch dni w roku jest stały i niezależny od liczby dzieci. Wnioskodawcy proponują, aby uzależnić wymiar urlopu z tytułu wychowania dziecka od liczby dzieci. Przy wychowaniu jednego dziecka do lat 14 sugerują pozostawić obecne przepisy, natomiast przy wychowaniu dwójki dzieci zaproponowali zwiększenie wymiaru urlopu do 3 dni, a przy wychowaniu trójki i więcej dzieci wymiar ten wynosiłby 4 dni. Projekt zakłada również zwiększenie wymiaru zwolnienia od pracy o 1 dzień dla osób wychowujących samotnie dzieci. Wnioskodawcy proponują także wprowadzenie przepisu, który zmniejszałby wymiar urlopu z tytułu wychowania dziecka w wypadku rodzin, w których jedno z rodziców nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym na podstawie ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Kodeks pracy nakłada na pracodawców szereg obowiązków względem pracowników. W całkowitych wydatkach, jakie ponosi pracodawca zatrudniający pracownika na podstawie umowy o pracę, jedynie 60 proc. stanowi wynagrodzenie netto, pozostałą część stanowią pozapłacowe koszty pracy, czyli m. in. podatki oraz składki odprowadzane na ubezpieczenia społeczne. W skład tych wydatków wchodzą także te ponoszone na kształcenie, przekwalifikowanie i bezpieczeństwo kadr. Wielokrotnie słyszymy, że pozapłacowe obciążenia są w tej chwili zbyt uciążliwe dla pracodawców. Przedmiotowa nowelizacja Kodeksu pracy nakłada zaś na nich kolejne zadania, które niosą ze sobą dodatkowe koszty. Proponowane zmiany mogą pociągnąć za sobą redukcję etatów oraz zwolnienia. Odpowiedzią na zasygnalizowane problemy związane z pogodzeniem obowiązków pracowniczych i rodzicielstwa jest wprowadzenie szerszej możliwości korzystania z elastycznego czasu pracy.
Oceniając przedmiotowy projekt, należy zadać sobie pytanie, czy nowelizacja przepisów zaowocuje wzrostem poziomu dzietności, jak uzasadniają wnioskodawcy. Brak jest jakichkolwiek badań wskazujących na zasadność takiej argumentacji. Oprócz urlopu z tytułu wychowywania dziecka polski Kodeks pracy przewiduje, że pracownikom w każdym roku kalendarzowym przysługują 4 dni urlopu na żądanie. Dlatego urlop na opiekę nad dzieckiem może wynosić nawet 6 dni. Ponadto pracodawcy zwracają uwagę, że ustawowe dni wolne na opiekę nad dzieckiem są wykorzystywane nieraz przez pracowników niezgodnie z zapisem art. 188 Kodeksu pracy, czyli sprzecznie z zasadą, że wiąże się to z koniecznością sprawowania osobistej opieki.
Co do uwag szczegółowych to w art. 1 § 3 projektu przewidziano zwiększenie wymiaru zwolnienia od pracy w wypadku samotnego wychowywania dziecka. Jednakże pojęcie samotnego wychowywania dziecka nie występuje w Kodeksie pracy, dlatego wątpliwości budzi zastosowanie tego przepisu w praktyce. Wręcz niemożliwe do zweryfikowanie jest także to, który z pracowników samotnie wychowuje dziecko. W myśl art. 22 Kodeksu pracy pracodawca może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych, które obejmują tylko podstawowe informacje. Należy również zauważyć, że samotne wychowywanie dziecka jest sytuacją, która może ulec zmianie w trakcie roku kalendarzowego.
Problematyczny wydaje się również zapis art. 1 § 4. Weryfikacja, który z rodziców objęty jest ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym, wykracza poza możliwości, jeżeli chodzi o kontrolę sprawowaną przez pracodawcę nad pracownikiem. Ponadto istnieją grupy osób, których nie obejmuje ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych.Omawiając każdy projekt, należy zapoznać się z oceną skutków finansowych jego regulacji. Jednakże autorzy projektu nie podali nawet szacunkowych
kosztów proponowanych rozwiązań i ich następstw dla pracodawców. Jeszcze raz podkreślam, że przyznanie kolejnego dnia wolnego skutkowałoby powstaniem dodatkowych kosztów po stronie pracodawcy.
Dziś, gdy stopa bezrobocia rośnie, a kryzys gospodarczy daje o sobie znać, nie możemy obarczać go kolejnymi kosztami. Klub parlamentarny, w imieniu którego występuję, wnosi o odrzucenie projektu.
Kolejnym punktem wczorajszych obrad była dyskusja na temat proponowanych zmian w Kodeksie pracy i niektórych innych ustawach wniesionych przez Ruch Palikota. Posłanka Izabela Katarzyna Mrzygłocka po raz kolejny stanęła na sejmowej mównicy i po raz kolejny w imieniu Klubu PO negatywnie zaopiniowała propozycję:
Projektowana ustawa wprowadza zmiany m. in. do działu trzeciego Kodeksu pracy obejmującego przepisy dotyczące wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń, to jest świadczeń przysługujących w okresie czasowej niezdolności do pracy. Projekt zmierza tym samym to zastąpienia wynagrodzenia chorobowego zasiłkiem chorobowym. Oznacza to, że pracownikowi będzie przysługiwał zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS już od pierwszego dnia niezdolności do pracy, a nie jak obecnie – dopiero po 33 dniach lub 14, jeżeli pracownik ukończył 50. rok życia.
Przedmiotowy projekt zmierza do wprowadzenia fundamentalnych zmian z punktu widzenia zagwarantowanych zasad ochrony na wypadek choroby pracownika. Projekt modyfikuje odpowiedzialność pracodawcy w zakresie tzw. ochrony pierwotnej wobec pracownika, przerzucając tym samym całkowity ciężar finansowania świadczeń chorobowych na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Taka diametralna zmiana może doprowadzić do podniesienia wysokości składki na ubezpieczenie chorobowe lub do zwiększenia dotacji uzupełniającej. Obecnie składkę na wypłatę świadczeń związanych z czasową niezdolnością do pracy opłacają sami pracownicy, natomiast pracodawcy są zobowiązani do wypłacania wynagrodzenia za czas choroby. Początkowo było to 35 dni, w wyniku zmian zmniejszono do 33 dni. W konsekwencji zmniejszenie kosztów pracy ponoszonych przez pracodawców zostałoby przeniesione na pracowników lub budżet państwa.
Należy zaznaczyć, że przerzucenie finansowania absencji chorobowej z zakładów pracy na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych może oznaczać wzrost dni absencji chorobowej finansowanej obecnie przez pracodawców. Z jednej strony obawa przed utratą pracy zniechęca aktualnie do wykorzystywania zwolnień lekarskich przy drobnych niedyspozycjach zdrowotnych, z drugiej jednak strony finansowanie zasiłków chorobowych od pierwszego dnia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych może skłaniać do nadużyć w tym zakresie.
Zastrzeżenia natury legislacyjnej budzi uchylenie art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, czyli tzw. ustawy zasiłkowej. Mowa jest tutaj o art. 2 projektu ustawy. Uchylenie tego artykułu spowoduje, że pracownik za ten sam dzień będzie mógł otrzymać zarówno wynagrodzenie za pracę, jak i zasiłek chorobowy.Wątpliwości budzi również art. 3 projektu. Chodzi tu o usunięcie z art. 7 ustawy o emeryturach i rentach z FUS zapisu dotyczącego wynagrodzenia za czas choroby finansowanego przez pracodawcę jako okresu nieskładkowego uwzględnionego przy ustalaniu prawa i wysokości świadczeń emerytalno-rentowych. Uniemożliwiłoby to zaliczenie uprawnionym takich okresów przebytych przed wejściem w życie proponowanej nowelizacji. Uwaga dotyczy także propozycji zmiany art. 87 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, która mogłaby skutkować nieprzyznaniem minimalnej emerytury osobie, która pobierała wynagrodzenie za czas choroby określone w art. 92 Kodeksu pracy.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że proponowana nowelizacja ustawy spowoduje wzrost wydatków FUS o ponad 62 proc. i będzie miała wpływ na zwiększenie już obecnie występującego niedoboru środków finansowych funduszu chorobowego. W 2011 r. FUS finansował wydatki na zasiłki chorobowe w kwocie 7,2 mld zł, natomiast pracodawcy wypłacili z tytułu wynagrodzenia za czas niezdolności pracownika do pracy kwotę 4,5 mld zł. Dotychczasowe doświadczenia w zakresie obniżenia do 14 dni obowiązku wypłaty wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy potwierdzają, że mimo przerzucenia świadczeń chorobowych na ubezpieczyciela i budżet państwa nie polepszyła się sytuacja na rynku pracy. Tak było w przypadku pracowników mających ukończony 50. rok życia.
Projektowane zmiany wiążą się z koniecznością podniesienia wysokości składki na ubezpieczenia chorobowe lub zwiększenia dotacji budżetowej na FUS. Plan finansowy budżetu na 2013 r. nie uwzględnia skutków finansowych projektowanych zmian.
Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska negatywnie opiniuje poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw i wnosi o jego odrzucenie. I nie chodzi tutaj o te słowa, które pan poseł ostatnio powiedział, nie chodzi nam o to, żeby sprzyjać Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych ani tym, którzy nadużywają zwolnień lekarskich.
Zdjęcie: Krzysztof Białoskórski